Dla niedowiarków: twórczość niewątpliwie własna :)

>> środa, 26 maja 2010

Ostatnio miewam pytania czy to rzeczywiście i aby na pewno ja szyję. W pewnym sensie uważam je za komplement, więc dziękuję. Pod spodem zdjęcia cyknięte naprędce w trakcie pracy nad niedawno wykonaną kosmetyczką.


4 komentarze:

lejdik 26/5/10 20:08  

A no właśnie, Ty to szyjesz?:>?:>:>?
Sądząc po cenach siedzi tam u Ciebie sztab małych Chińczyków i wszywa te zameczki za miskę ryżu, przyznaj się 8smake!!!;):D:D

PS. Jako szczęśliwa posiadaczka torebki i opaski zanabytych drogą kupna od autorki bloga stwierdzam z całą stanowczością, że tak odszytych szmatek nie posiadałam nigdy dotychczas, a żyję sobie już trochę i różne rzeczy miałam:))

Nadiart 28/5/10 19:50  

trafiłam tu dzięki Lejdik - i zachwycona jestem co robisz!! Ja zawsze odkładam szycie torebek z braku czasu , a tu takie cudeńka!! Pozdrawiam, Nadia :-D

decou-galeryjka 28/5/10 23:52  

no śliczne są te Twoje torebeczki! jestem pod wrażeniem i już wiem, że będę tu regularnie zaglądać!

Anonimowy,  31/5/10 20:43  

Też przydreptałam TU po śladach lejdik. I śmiem twierdzić że urodziłaś się kobieto, z igłą w ręku. Tworzysz istne cudeńka:)

Prześlij komentarz

About This Blog

  © Blogger template Simple n' Sweet by Ourblogtemplates.com 2009

Back to TOP